• Dlaczego warto pobyć na sokach?

    Jakie korzyści zyskamy?

    soki2

    Hipokrates uważał sposób odżywiania i ruch za podstawę każdej terapii. Zalecał tylko jeden posiłek w ciągu dnia dla osób z nadwagą. Przynosiło to ogromne korzyści. Ten sposób odżywiania to nic innego jak post interwałowy. O tym troszkę później.

    Mark Twain pisał: „Niewielki głód może dla chorego uczynić więcej dobrego niż najlepsze leki”.

    Post znają wszystkie religie świata. Jeżeli z własnej woli powstrzymamy się od jedzenia na jakiś czas, zaobserwujemy, że zmysły wyostrzają się, pojawia się jasność myślenia i szczególna radość. Biologia molekularna udowodniła bardzo korzystny wpływ postu w chorobach przewlekłych.

    W ostatnich czasach nawyki żywieniowe uległy ogromnej zmianie, powiedziałabym uległy wynaturzeniu. Jadamy kilka lub nawet kilkanaście razy dziennie, opychamy się cukrem (można go znaleźć wszędzie). Do sklepu trzeba zabierać lupkę 😊

    Kupujemy produkty przetworzone ze sztucznymi dodatkami i dużą zawartością soli i dziwimy się, że rośnie ilość osób z nadwagą. Cierpimy z powodu nadciśnienia, artrozy, cukrzycy, miażdżycy, niewydolności nerek, a nawet bóli kręgosłupa. Homo sapiens był elastyczny. Kiedyś przeplatały się okresy jedzenia i głodu. Poszczenie w celach zdrowotnych jest znane od bardzo dawna. Był to czas usuwania toksyn (stres jest największą i niebezpieczną toksyną), ponadto usunięcie toksyn ma efekt odmładzający. Widoczne jest to kilka dni po procesie odtruwania.

    Głodówka poprawia ogólny stan zdrowia

    W dzisiejszych czasach mówi się, że 70% chorób tkwi w złych nawykach żywieniowych. Możemy wydłużyć życie o 20-30% stosując cyklicznie oczyszczanie organizmu, w szczególności polecam oczyszczanie wątroby jako numer pierwszy. Post w sposób niesamowity poprawia parametry przemiany materii w narządach oraz tkankach. Przedłużenia życia nic nam nie zapewni. Jeszcze nikt nie wynalazł na to specjalnej pigułki. Jest to ogromna profilaktyka chorób. Mówimy wtedy, że następuje równowaga w organizmie, wchodzi on w stan samoleczenia. Odróżnijmy głód od apetytu. Zazwyczaj apetyt mamy, gdy na coś patrzymy i wcale nie jesteśmy głodni. Jest to tak zwany maindless eating. który nam bardzo szkodzi.

    Wróćmy jeszcze na chwilę do tematu postu interwałowego i mechanizmu autofagii. My stosujemy posty płynne. Specjalne soki, głównie warzywne wtedy to żołądek uspokaja. Nie odczuwamy głodu. W tym czasie usuwane są metale ciężkie takie jak ołów, rtęć, które gromadzą się głównie w tłuszczu. Jasno widać, że sprzyja to naprawie organizmu i to naprawdę szybko.

    Takie choroby jak reumatyzm, przewlekłe choroby bólowe, nadciśnienie, cukrzyca, otłuszczenie wątroby, stosuje się głodówkę przy zespole jelita drażliwego, alergiach, chorobach neurologicznych, a nawet obecnie w berlińskim szpitalu Immanuela, prowadzone są badania nad stosowaniem postu jako terapii uzupełniającej przy chemioterapii. Lekarz zajmujący się tą formą terapii z Freiburga nazwał post „operacją bez skalpela”. Inni nazywają go też „królewską drogą”. Dzięki usunięciu na pewien czas pokarmów stałych, organizm wchodzi w proces autofagii, czyli samoleczenia. Dzieje się wtedy coś wyjątkowego: otóż komórki organizmu rozkładają uszkodzone, stare zwyrodniałe komórki.

    W 2016 roku Japończyk Osumi za badania na temat autofagii otrzymał nagrodę Nobla. Magazynowanie nadmiaru kalorii możemy zauważyć na brzuchu „oponki na brzuchu” lub „poduszeczki” na biodrach. Zbędne węglowodany są odkładane w postaci tłuszczu. Kluczowym hormonem sterującym tym procesem jest insulina, której poziom rośnie podczas posiłku.

    Można by się skusić i powiedzieć że organizm ma 2 stany: pierwszy sytości - wysoki poziom insuliny i drugi postu - niski poziom insuliny. Ważne jest aby oba te stany występowały w równych proporcjach. W przeciwnym razie zaczynamy przybierać na wadze, co otwiera drzwi różnym chorobom.

    Czy unikać węglowodanów?

    Nie należy wyciągać pochopnych wniosków i odstawić wszystkich węglowodanów, ponieważ potrzebujemy dobrych węglowodanów dla bakterii jelitowych.


    Najbliższy wyjazd będzie opierał się na sokach z brokułu i kiełkach, ale nie tylko. Do tego będą dodane inne soki, głównie według przepisów z ajurwedy. Będzie smacznie i zdrowo, organizm odpocznie i zregeneruje się.

    Zajęć jogi nie zastąpi inny ruchu ponieważ joga działa holistycznie nie tylko na ciało grubomaterialne, ale również głębiej, czyli na narządy wewnętrzne i co ważne uspokaja nam głowę.

    Kopia Ku Zdrowiu wrzesień2023

    Dlaczego brokuł będzie gwiazdą wyjazdu jesiennego przeczytacie w innym artykule o sulforafanie. Wspomnę tylko, że ma działanie przeciwnowotworowe, przeciwcukrzycowe, przy tym wzmacnia układ odpornościowy. Ma też działanie antyoksydacyjne, przeciwzapalne i odtruwające. Sulforafan nie tylko zapobiega rakowi, poleca się go również do walki z bakterią Helicobakter pylori odpowiedzialną za powstawanie wrzodów i stanów zapalnych żołądka.Prawdziwą bombą sulforafanową są kiełki brokułów.

    Plan dnia pozwoli nam na post interwałowy. Odnowimy organizm, oprócz wyżej wymienionych chorób przewlekłych zauważymy jasność umysłu. Mówi się że ten sposób żywienia może cofnąć demencje, chorobę Parkinsona, a nawet udar. Oczywiście zauważymy też utratę wagi. Na skutek opróżniania magazynu z cukru zmagazynowanego w wątrobie organizm będzie rozkładał tłuszcz.

    Znamy powiedzenie, że „Głód jest najlepszym kucharzem, a post najlepszym lekarzem”. U nas będziemy stosować płyny. Stałe pokarmy będą wykluczone, aby poprzez żucie nie pobudzać apetytu. Dodamy do tego terapię ruchową i relaksację-) liczymy na to że uda nam się zorganizować gongi :-)

    Jakie efekty mogą nastąpić w ciągu tych kilku dni?

    1. Przede wszystkim przemiana materii będzie intensywniejsza i być może dotrzemy do tłuszczu trzewnego i zaczniemy się go pozbywać!!! Nie chodzi o to co i ile jesz, ale czy to strawisz i przyswoisz.
    2. Post powoduje wytwarzanie ciał ketonowych, które są bardzo przydatne dla mózgu. Energię będziemy otrzymywać z rozkładu kwasów tłuszczowych.
    3. Uruchomią się bodźce, która zaktywizują samoleczenie, bo stres postny można porównać do homeostazy. Joga musi być jako uzupełnienie procesu.
    4. Nastąpi naprawa komórek autofagia, czyli oczyszczenie organizmu ze złogów. Będzie to pewien rodzaj recyklingu, gdzie uszkodzone komórki będą zjadane i zastępowane nowymi.
    5. Wzmocnimy odporność.
    6. Wpłyniemy korzystnie na mikrobiotę, ponieważ zapewnimy jelitom fazę wypoczynku i flora jelitowa ma szansę unormować się.
    7. Odczujemy bardzo silny korzystny wpływ na emocje i psychikę. Dzięki serotoninie nastrój będzie cudowny, chichotki etc. Stan stresu jest stanem wyniszczającym.
    8. Jasność umysłu i kreatywność gwarantowane.

    Teraz w pigułce:

    • pozbędziemy się troszkę tłuszczyku i kilogramów
    • obniżymy poziom cukru
    • polepszamy wrażliwość na insulinę
    • obniżymy poziom cholesterolu
    • zapobiegawczo zadziałamy na Alzheimera
    • wydłużymy życie
    • zmniejszą się stany zapalne
    • odwrócimy procesy starzenia
    • żyjmy długo i szczęśliwie bez chorób.

    Powodzenia,
    Iwona Kawa

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.